Raport opublikowany przez Nintendo opisuje okres do 31 marca 2007 i udowadnia olbrzymi sukces japońskiej firmy. Zyski skoczyły w stosunku do poprzedniego roku aż o 77.2% do 174.3 miliarda Jenów (1.1. miliarda Euro). Wpływy natomiast wzrosły o 90% i osiągnęły wartość 5.95 miliardów Euro.
Według oświadczenia tylko podczas tego roku sprzedano ponad 23 miliony konsol Nintendo DS, których łączna baza na świecie osiągnęła właśnie 40 milionów. Fani przenośnej konsoli kupili 123 miliony gier. Mające premierę w grudniu Wii zdążyło się rozejść do marca w nakładzie 5.84 milionów egzemplarzy.
Nintendo spodziewa się równie gorącego okresu w roku 2007/2008. Według szacunków firmy w tym okresie rozejdzie się około 22 milionów Nintendo DS (wraz ze 130 milionami gier), natomiast Wii zakupi 14 milionów klientów (którzy wydadzą ciężko zarobione pieniądze na 55 milionów gier). Nintendo zwiększyło przewidywania odnośnie zysków na kolejny rok do 1.66 milionów Euro.
A to wszystko tylko i wyłącznie dzięki zmianie prezesa:)
Troszke pieniazkow jest rzeczywiscie:) a wsystko to zasluga konsoli wiintendo:P
kto pierwszy ten spija śmietanke:)
A nikt nie wierzył w Wii. . . To konsola dla niedzielnych „naiwnych” graczy. Mi taki styl nie odpowiada.
stereotyp. . zobacz np god father, resident evil. . . to sa gry dla dzieci i niedzielnych graczy ?:>
A ktoś mówił, że gry to bezproduktywna zabawa 😉 Widać, nie dla każdego 😛
Oj Wiidać ^^ Wii to fajna zabawka żeby posiedzieć z umplami przy piwie i chipsach nic poza tym. . . .
Nie chce oberwac od funboyów, ale moim zdaniem zaliczanie Wii do grona nextgenowych konsol jest przegięciem, bo sam „rewolucyjny” kontroler to troche za mało. Dlatego też nie wróże Wii jakiejś świetlanej przyszlosci, a sądze, że zostanie typową konsolą do krojenia dodatkowej kasy przez EA itp wytwórnie.
Stworzyli określenie „nextgen” a teraz nie wiedzą co to:PNintendo kojarzy się nadal niektórym z gierkami dla dzieci, ale tak naprawdę robi świetne gry/serie przy których można bawić się świetnie. Tylko jak ktoś ma klapki na oczach to całe życie będzie narzekał. Gry to zabawa.
No Nintendo powoli wraca na konsolowy tron 🙂 Ostatni raz panowali jednoczesnie na rynku stacjonarek i handheldow chyba w okresie 1990-1995, kiedy to Super NES przezywal swoje najlepsze lata ;]
Nofink – z pewnoscia nie sa, ale wydaje mi sie, ze juz niedlugo (byc moze nawet teraz, bo nie orientuje sie zbyt dobrze w terazniejszym line-upie Wii) przewaga prostych gier na Wii, skierowanych wlasnie do casual gamerow, bedzie ogromna wzgledem tych bardziej skomplikowanych, powazniejszych pozycji. Ale obym sie mylil 🙂
mam i Wii i X360 i tylko taki tandem daje mi pełne spektrum rozrywki. każdej z tych konsol samej czegoś brakuje – Wii nie jest mocna graficznie i nie ma gier hardcorowych (liczę na Metroida i RE), za to X360 nie ma szaleństwa i luzu jakie oferuje choćby najnowszy Wario, czy Rayman. PS3 przyszło późno i nadal nie jest w stanie zastąpić X360 i czekam z kupnem, a jak do gwiazdki się nie rozkręci to szkoda bardzo, pa pa.